Olaf - biały mały bałwanek, brat Puszka i Bałwanków, najlepszy przyjaciel Svena. Jest jednym z głównych bohaterów filmu animowanego "Kraina Lodu", Kraina Lodu 2, Kraina Lodu 3 oraz krótkometrażowych: Gorączka Lodu i Przygoda Olafa. Głosu w polskiej wersji użyczył mu Czesław Mozil, a w oryginale Josh Gad. Olaf jest nieco głupkowaty i naiwny, ale bardzo miły oraz opiekuńczy Bałwanki bałwanki drogą szły bałwanków było trzy płakał blok płakały narzekały; jakA ra taki cie; Nie obraaj sie obraaj sie na mier perfekt; Ostra bomba; Senz safin; akcent przez twe oczy zielone; SIA Cheap Thrill; SebSon- Kocham Cię Bałwanki drogą szły, Bałwanków było trzy. Płakały, narzekały Łzy z oczu ocierały Łzy z oczu ocierały. Ach, czas nam w drogę czas, Już wiosna goni nas Choć się uśmiecha ładnie, Kożuszki nam ukradnie Kożuszki nam ukradnie. I przyszedł nocą dziś Puszysty biały miś I zabrał trzy bałwanki Na wielkie, srebrne sanki W tym roku z korków po winie zrobiłam bałwanki. Wszystkie materiały w domu miałam więc nie było na co czekać. Korki pomalowałam białą farbą akrylową, wystarczyło jedno malowanie. Zostawiłam je na papierze do pieczenia dzięki czemu mogłam od razu pomalować całe korki nie obawiając się, że przykleją się do papieru. 6. Zabawa ruchowa "Lepimy bałwanki". 7. Zabawa "Tworzymy bałwanki". Nauczyciel opowiada, a dzieci układają przed sobą z odpowiednich elementów bałwanki. Każde dziecko ma zestaw trzech kół różnej wielkości, miotłę i kapelusz wycięte z koloro- wego kartonu. Kiedy spadł puszysty śnieg, dzieci postanowiły ulepić bałwanka. lirik maula ya sholli wasallim daiman abada burdah. Na placu zabaw przed przedszkolem stały dwa bałwany. Jeden był duży, drugi mały. Bałwan duży był ulepiony przez grupę Zuchów, przedszkolnych starszaków. Bałwan mały był ulepiony przez grupę Smerfów, przedszkolnych maluchów. Bałwany dobrze o tym wiedziały i często o to się spierały. Zresztą posłuchajcie sami. - Jesteś taki mały jak te Smerfy, co cię ze śnieżnych gałeczek ulepiły. - Jestem mały, ale prawdziwy. Spójrz na mój nos, jest z marchewki, a nie z suchego patyka, którego ci twoje Zuchy sprawiły. - Lepiej uważaj, bo zapowiadali opady śniegu. Jak nadejdą, to pod białą pokrywą Smerfy cię nie znajdą. - Moje Smerfy codziennie mnie odwiedzają i piosenki mi śpiewają, ale twoich Zuchów ostatnio nie widziałem wcale. Chyba cię nie widzą, mimo że jesteś taki wielki. - Ja ci dobrze radzę, weź się zapnij, bo inaczej resztki śniegu ci się wysypią i pozostanie po tobie tylko wspomnienie. - Wspomnienie po mnie zostanie dopiero wiosną, a i wtedy zostanę na obrazkach, które Smerfy mi namalowały. A co z twoimi obrazkami? Jakoś żadnego nie widziałem. - Na co komu twoje obrazki, mały bałwanie. Chyba że są to karykatury, to rozumiem, śmiechu będzie co niemiara. - Dzieci, kiedy mnie widzą, to się uśmiechają, bo jestem ładny i mnie lubią. Za to, jak ciebie zobaczą, to śnieżkami w ciebie rzucają. - Rzucają we mnie śnieżkami i doskonale się bawią. Za to w ciebie mało kto trafi, a poza tym boją się, że cię jedną śnieżką przewrócą. W tym momencie bałwany spór przerwały. Na plac zabaw przyszły dzieci z przedszkola. Nie były to jednak ani maluchy, ani starszaki. To przyszły dzieci z grupy Promyczki, przedszkolnych średniaków. Dzieci widząc dwa bałwany postanowiły ulepić trzeciego bałwana. Zabrały się z zapałem do pracy. Po chwili bałwan był już gotowy. Był ani duży , ani mały. Dzieci ustawiły go pomiędzy bałwanem dużym i małym. Teraz bałwany ustawione w kolejności od najmniejszego do największego wyglądały jak trzej bracia. Jednak, gdy dzieci już poszły, bracia wcale rodzinnych uprzejmości nie wykazywali. Bałwan średni niechętnie został powitany przez dużego i małego bałwana. - Chciałem zaznaczyć na wstępie, że ja tu jestem najważniejszy – rzekła bałwan duży. - A ja chciałem zaznaczyć, że jestem najładniejszy - rzekł bałwan mały. - Ja chciałem zaznaczyć, że jestem ….. - tutaj zastanowił się chwilę bałwan średni – ja …, ja właściwie nie wiem jaki jestem. - Czy to oznacza, że jesteś ….. taki nijaki? – zapytał bałwan duży. - Nie jesteś mały, nie jesteś duży, czyli jaki jesteś? – zapytał bałwan mały. - Chyba jestem taki jakiś średni - nieśmiało i skromnie odpowiedział bałwan średni. - Ha, ha, czyli jesteś mniejszy niż ja, czyli gorszy - zaśmiał się bałwan duży - Ha, ha, czyli jesteś większy niż ja, czyli brzydszy - zaśmiał się bałwan mały - Ha, ha, czyli jestem gorszy i brzydszy - zaśmiał się bałwan średni, nie do końca zdawał chyba sobie sprawę ze słów jakie wypowiadał. Dzieci niedawno go ulepiły i nie wszystko jeszcze rozumiał. Nie chciał jednak być nijakim bałwanem. Bałwan mały i duży jeszcze głośniej zaczęły się śmiać ze średniego kolegi. Nie często można bowiem spotkać kogoś, kto sam śmieje się z tego, że jest gorszy i brzydszy od nas. Śmiechy nie trwały jednak długo. Bałwany musiały pozostać w bezruchu, bo właśnie na plac znowu wybiegły dzieci z przedszkola. Dzieci nie lepiły nowego bałwana. Wszystkie okrążyły średniego bałwana. Z dziećmi była pani wychowawczyni. Miała w ręku aparat fotograficzny i gdy dzieci były ustawione zrobiła im zdjęcie. Gdy na placu było znowu pusto małemu i dużemu bałwanowi wcale nie było do śmiechu. Przeciwnie, były zazdrosne o to, że dzieci wybrały średniego bałwana do pozowania do zdjęcia. - Patrzcie go, taki skromny, a wszystkie dzieci zabrał dla siebie – obruszył się bałwan duży. - Patrzcie go, nieśmiały, a otoczył się wkoło dziećmi - obruszył się bałwan mały. - Ale ja po prostu byłem tutaj, a dzieci same mnie wybrały. Może dlatego, że byłem ani duży, ani mały. Może dlatego, że nie zajmowałem całego kadru w aparacie, a może dlatego, że dzieci nie musiały kucać, by było mnie widać na zdjęciu. A może dlatego, że po prostu byłem sobą, zwykłym śnieżnym bałwanem. Od tej pory bałwanki nie dokuczały sobie. Stały grzecznie w szeregu od najmniejszego do największego. I tylko czasami, gdy nikt nie widział, tak dla zabawy obrzucały się śnieżkami, wymieniały się swoimi noskami, łaskotały się rózgami. A wszystko dlatego, że były to trzy bardzo wesołe bałwanki. Mimo że każdy bałwanek był inny, to każdy był ulepiony z tego samego śniegu i każdy należał do tej samej bałwaniej rodziny. Marta Fic Chcesz,qby koleżanka posłuchała,co powiesz ? PO ANGIELSKU Plss zarazy wychodzę a nie zrobiłam tego PROSZĘ JAK NAJ SZYBCIEJ DAJE NAJJ SCENARIUSZ ZAJĘĆ ZINTEGROWANYCH DLA GRUPY PIĘCIOLATKÓW PRZEPROWADZONYCH W PRZEDSZKOLU SAMORZĄDOWYM NR 21 W KIELCACHBLOK TEMATYCZNY: Uroki i niebezpieczeństwa zimyTEMAT DNIA: Biała zimo baw się z namiCELE:-Określanie pogody i zjawisk atmosferycznych charakterystycznych dla zimy-Uświadomienie dzieciom niebezpieczeństw grożących podczas zabaw, zwłaszcza w pobliżu tras komunikacyjnych, na zamarzniętych zbiornikach wodnych oraz z powodu spadających sopli lodowych-Zachęcanie do korzystania z miejsc umożliwiających bezpieczne uprawianie sportów zimowych i w obecności osób dorosłych-kształcenie umiejętności liczenia oraz kojarzenie liczby z jej obrazem graficznym-utrwalenie znajomości figur geometrycznych-rozwijanie słuchu muzycznego, pomysłowości i inwencji Kupisiewicza/- słowna -oglądowa-czynna-metoda aktywnego słuchania muzyki wg B. StraussFORMY:-zbiorowa-indywidualnaŚRODKI DYDAKTYCZNE:Plansze przedstawiające zabawy na śniegu i lodzie, ilustracja przedstawiająca krajobraz zimowy, obrazki narciarza, saneczkarza, łyżwiarza, obrazki ukazujące niebezpieczne zabawy, wyrazy do globalnego czytania: NARTY, SANKI, BAŁWAN, gwiazdki śniegowe wycięte z papieru, emblematy liczb, płatki kosmetyczne, nagranie CD piosenki pt. ,,Zimowa poleczka”, ,,Już tyle śniegu”, ,,Zabawa z woreczkami”, woreczki z janczarami, wiersz H Bechlerowej pt. ,,Bałwanki”, kawałki gazet, niebieskie kartki, biała farba, kolorowy papier, klej, ZAJĘĆ: integrująca przy muzyce pt. ,,Zabawa woreczkami” wg B. wprowadzenie do tematu zajęć:- wprowadzenie umowy dotyczącej nagradzania dzieci aktywnych/ za poprawną odpowiedź dziecko otrzymuje gwiazdkę/- zagadka:,,Jest pora mroźna, biała, zasypana śniegiem cała”- odsłonięcie ilustracji przedstawiającej piękno krajobrazu zimowego, pogadanka na temat ,,Uroki zimy”/czy lubicie zimę?, dlaczego?, jak należy się ubierać, w co można się bawić/3. Ćwiczenia oddechowe /rozdanie dzieciom płatków kosmetycznych imitujących płatki śniegu/, zabawa rytmiczna przy piosence pt.,, Już tyle śniegu”,- zdmuchiwanie ,,płatków” prawej ręki do lewej i odwrotnie, podrzucanie płatków do góry i opadanie wraz z nimi4. Słuchanie wiersza H. Bechlerowej pt. ,,Bałwanki” Bałwanki drogą szły, bałwanków było trzy. Płakały narzekały, łzy z oczek ocierały, - Ach, czas nam w drogę, czas, wiosenka goni nas. Choć się uśmiecha ładnie, kożuszki nam ukradnie... Aż przyszedł nocą dziś puszysty biały miś I zabrał trzy bałwanki na wielkie, srebrne sanki. I w taki kraj je wiózł, gdzie śnieg, gdzie wiatr, gdzie mróz, Gdzie sroga zima biała ma z lodu srebrny odczytywanie wyrazu: rytmiczna przy piosence pt. ,,Zimowa poleczka” opowiadania nauczyciela:,,Pewnego razu Ola wybrała się na spacer. Był piękny zimowy dzień, wokoło było biało, śnieżny puch iskrzył się od promieni zimowego słońca. Ola postanowiła wziąć z domu sanki i pozjeżdżać z pobliskiej górki. Ale zapomniała zapytać o zgodę rodziców. Wdrapała się na górkę i dalej, z górki na pazurki zjechała wprost pod nadjeżdżający samochód swojego taty!.Tata ogromnie się zdenerwował i krzyknął: ,,Co ty wyprawiasz dziecko, chcesz żeby potrącił cię samochód?’ Po chwili poznał swoją córkę Olę, która nie tylko było wystraszona ale też głośno głowę i powiedziała:,, Tatusiu ja, ja nie chciałam, już więcej tak nie zrobię!” Tatuś przytulił Olę i postanowił iść z nią na sanki, ale w miejsce które jest bezpieczne dla zjeżdżających dzieci. z dziećmi na temat bezpieczeństwa zabaw na śniegu-nie zjeżdżać w pobliżu jezdni a jedynie miejscach do tego przeznaczonych,-nie jeździć na łyżwach po zamarzniętych stawach,-nie rzucać do siebie śnieżkami a jedynie do celu,- nie bawić się w miejscach grożących oderwaniem się lodu i sopli lodowych,- dzieci w wieku przedszkolnym mogą bawić się tylko w obecności osób odczytywanie wyrazów: SANKI, NARTY10. Przeliczanie gwiazdek ,,zdobytych” przez dzieci w czasie zajęć, wyszukiwanie wśród emblematów liczb, właściwej odpowiadającej liczbie gwiazdek11. Zabawa ruchowa ,,Rzucamy śnieżkami” z wykorzystaniem kolorowych czasopism, do celu Praca plastyczna – malowanie białą farbą na niebieskim tle nt. ,,Hej, zimo biała!”, wzbogacenie pracy gotowymi elementami , wyciętymi z kolorowego papieru. Helena Bechlerowa autorka A ten wiersz na pewno nazywa się ,,Bałwanki" Magdalenazieba1 Bałwanki mel. U. Smoczyńska sł. H. Bechlerowa Bałwanki drogą szły, bałwanków było trzy. Płakały, narzekały łzy z oczu ocierały / 2x Ach, czas nam w drogę czas, już wiosna goni nas, choć się uśmiecha ładnie kożuszki nam ukradnie / 2x I przyszedł nocą dziś puszysty biały miś i zabrał trzy bałwanki na wielkie, srebrne sanki / 2x I w taki kraj je wiózł, gdzie śnieg i wiatr i mróz, gdzie sroga zima biała ma z lodu srebrny pałac / 2x Urszula Smoczyńska i Helena Bechlerowa Urszula smoczyńska napisała melodię do tego wiersza

bałwanki drogą szły bałwanków było trzy